Tak było wiele lat, spółka centralna udzielała swego kapitału spółkom celowym, często komandytowym, następnie owe spółki były likwidowane po zamknięciu danego projektu, a pieniądze pojedynczo opodatkowane w bezpieczny sposób wracały wraz z zyskiem do źródła. Zmiany, jakie przetoczyły się przez system podatkowy przez ostanie dwa lata, zdezaktualizowały to rozwiązanie. Spółki komandytowe nadal mogą być bezpieczne, ale wtedy są dramatycznie złym rozwiązaniem podatkowym. Na dziś proponujemy rozwiązanie jeszcze lepsze, które ogranicza opodatkowanie tylko do zysków wypłaconych. Jeśli więc firma inwestuje zyski w dalszy rozwój, stawka podatkowa wyniesie 0%, a część wypłacana zostanie opodatkowana w najkorzystniejszy możliwy sposób.